Edukacja przedszkolna nie jest obowiązkowa. Dzieci mają obowiązek uczęszczać dopiero do tzw. zerówki, kiedy skończą 6 lat. Jednak, czy – mając możliwość wyboru: zostawić dziecko „w domu” czy puścić do przedszkola – wybór zawsze wydaje się jasny?
Dziecko może uczyć się w domu
Jeżeli ktoś może pozwolić sobie na to, aby jego pociecha nie musiała chodzić do przedszkola, bo zostanie z nią któryś rodzic, dziadkowie, ciocie, ewentualnie odpowiednia niania, spotykamy się z takimi usprawiedliwieniami:
- wielu rzeczy można dziecko nauczyć w domu: rysować, podstaw czytania i pisania oraz liczenia
- popracować nad motoryką dziecka też można bez udziału przedszkola
- dziecko widuje się z rówieśnikami na placu zabaw
To wszystko prawda. Na rynku są dostępne liczne publikacje z zadaniami dla dzieci już 2-letnich. Kolejne zadania można ściągnąć legalnie i za darmo z Internetu. Kolorowanki, szlaczki, kolory, figury geometryczne, znajdywanie różnic, labirynty to tylko niektóre rodzaje ćwiczeń w takich publikacjach. Jeśli dokupić farby, kredki, pisaki, plastelinę i inne masy plastyczne, dziecko ma zapewnione świetne warunki do rozpoczęcia nauki malowania, rysowania i innych umiejętności plastycznych.
Co do kontaktów z innymi dziećmi – oczywiście, zalicza się do tego wszelkie zabawy na placach i salach zabaw, udział w warsztatach tematycznych dla najmłodszych. Jednak – zazwyczaj – jest to pewien ograniczony czas i nie każdego dnia – zwłaszcza, gdy pogoda nie dopisuje lub panują infekcje.
Co daje dziecku przedszkole?
Oprócz tego wszystkiego, co zwykle dziecko może robić w domu w celach edukacyjnych „samo”, czyli pod okiem rodzica lub innego opiekuna, w przedszkolu najmłodsi są w swoim towarzystwie przez przynajmniej kilka godzin pod rząd przez 5 dni w tygodniu.
W przedszkolu pracują osoby przygotowane do pracy z dziećmi. Prędzej więc zauważą potencjalne nieprawidłowości w rozwoju dziecka. Dzisiaj stanowczo więcej dzieci, niż ćwierć wieku temu, ma chociażby problemy z nauką mowy. Jeśli do przedszkola pójdzie już 3-latek, może szybko okazać się, czy zaistniał tu jakiś poważny problem, z którym trzeba udać się do logopedy, czy psychologa lub innego specjalisty, jeśli dziecko w rym wieku albo w ogóle nie mówi albo mniej, niż powinno. Wielu rodziców przyznało, że ich dzieci rozgadały się dopiero po rozpoczęciu uczęszczania do przedszkola.
Co więcej, w wielu przedszkolach są organizowane dodatkowe zajęcia, jak nauka języków, rytmika i inne. Praca i nauka w grupie rówieśników pozwala uczyć się podwójnie: dziecko chłonie to, co przekazuje opiekun grupy i jednocześnie patrzy, jak radzą sobie inne dzieci. Dziecko pewnych rzeczy szybciej nauczy się od lub przy pomocy rówieśnika, niż osób dorosłych.
Co z infekcjami?
Wielu rodziców mówi: „moje dziecko właściwie nie chorowało – aż do pójścia do przedszkola”… Faktycznie – pierwszy rok w przedszkolu bywa trudny. Jednak, jeśli nie mamy do czynienia ze słabą odpornością wymagającą konsultacji u specjalisty, drugi i kolejne lata w placówce przedszkolnej, a później w szkole, będą coraz lepsze i bez podawania masy suplementów wspomagających odporność. Nawet jeśli w 1. roku uczęszczania do przedszkola, dziecko przechodzi tylko 1/4 wszystkich zajęć, to i tak dobre ziarno zostanie zasiane.
Wejdź na stronę http://npjs.warszawa.pl/ i sprawdź ofertę edukacyjną niepublicznego przedszkola w Warszawie