Nasi przedsiębiorcy od jakiegoś czasu zatrudniają pracowników ze Wschodu. Jednak ich wciąż rosnące wymagania finansowe oraz duża rotacja, sprawiają, że staje się to coraz mniej opłacalne.
Dobrym rozwiązaniem okazują się pracownicy z Azji. Są rzetelni, lojalni i sumiennie wykonują swoje obowiązki. Nic zatem dziwnego, że są coraz bardziej pożądani na polskim rynku pracy.
Pracownicy z Azji – pomału wypierają Ukraińców i Białorusinów
Polski rynek pracy nieustannie się zmienia. Do tej pory nasi przedsiębiorcy chętnie zatrudniali cudzoziemców ze Wschodu. Jednak krótki okres zatrudnienia na podstawie oświadczeń, spora rotacja pracowników i ich wygórowane oczekiwania finansowe sprawiły, że pracodawcy rozszerzają swoje poszukiwania kandydatów o rynki azjatyckie.
Przede wszystkim pracownicy z Azji nie migrują do naszych zachodnich sąsiadów tak jak Ukraińcy czy Białorusini. Warunki płacowe na polskim rynku są dla nich wystarczające.
Mimo że nasi pracodawcy wciąż będą oferować pracę obywatelom ze Wschodu, Azjatów u nas przybędzie.
Skrócone procedury i mniej formalności, czyli jak zatrudnić Azjatów
Wielu pracodawców nadal obawia się zatrudniać pracowników z Azji, ponieważ do tej pory procedury prawne były skomplikowane. Jednak od 1.07.2018 roku 197 zawodów w 20 profesjach zostało zwolnionych z testu rynku pracy. To ukłon w stronę pracodawców i ich przedsiębiorstw. Co się zmieniło w praktyce?
Pracodawca, aby legalnie zatrudnić Azjatę, nie musi już uzyskiwać od starosty informacji o braku możliwości zaspokojenia jego potrzeb kadrowych osobami poszukującymi pracy w naszym kraju.
To, że lista zawodów została rozszerzona, oznacza, że pracodawca będzie o 21 dni krócej czekał, aż pracownik z Azji podejmie zatrudnienie (wiąże się to także z krótszym oczekiwaniem na zezwolenie na pracę).
Zatrudnienie Azjaty – łatwiejsze niż dotychczas
Problemem dla polskich przedsiębiorców może okazać się nie to, aby pozyskać Azjatów, ale to, by pozyskać właściwych kandydatów. Współpraca z agencją pracy tymczasowej znacznie ułatwia to zadanie. Pisząc o tym, że polski rynek pracy się zmienił, mamy na myśli nie tylko fakt, że zatrudnianie Ukraińców staje się nieopłacalne. Po prostu w naszym kraju mamy rynek pracownika. Co to oznacza? Zamiast jednej rekrutacji, która mogłaby pozyskać kilkunastu pracowników, potrzeba ich znacznie więcej. Przedsiębiorcy jednak nie mają czasu na to, aby przeprowadzać rozmowy z kandydatami do pracy.
Zadaniem agencji pracy tymczasowej jest pozyskanie pracowników z wielu rynków – polskich i zagranicznych. Zapewniają oni im transport, zakwaterowanie i wsparcie w rodzimym języku. Dlatego nawet obywatele z Dalekiego Wschodu mają szansę dobrze odnaleźć się w naszych realiach.
Dlaczego warto zatrudniać pracowników z Azji?
Po pracowników z Azji sięgają najczęściej przedsiębiorcy z branż takich jak przetwórstwo ryb i mięsa oraz przemysł owocowy. Jednak Azjaci to nie tylko pracownicy fizyczni, ale także specjaliści. Wśród nich łatwo znaleźć dobrego spawacza z Indii, czy szwaczkę z Bangladeszu. W Polsce o świetnych spawaczy naprawdę jest trudno. W większości wyemigrowali oni do innych krajów w poszukiwaniu lepszych warunków finansowych.
Pracownicy z Azji to osoby wykwalifikowane, uzdolnione i przede wszystkim lojalne. Nie ma się co obawiać ich innego podejścia do religii czy kultury. Obywatele z Dalekiego Wschodu szybko przyzwyczajają się do warunków panujących w Polsce. Nasi pracodawcy cenią ich za rzetelność i zaangażowanie w wykonywanie swoich obowiązków.
Azjatów wciąż przybywa w naszym kraju i nic nie wskazuje na to, aby ten trend miał się w najbliższym czasie zmienić. Polska staje się więc krajem multikulturowym. To dobrze, ponieważ od niektórych obywateli z Azji (na przykład Filipińczyków) my także możemy się uczyć. Przede wszystkim optymizmu i pogody ducha.